środa, 29 sierpnia 2012

Imagin o Louisie



Przyjechałaś do swojej przyjaciółki, która mieszka w Londynie, na wakacje. Jesteś u niej po raz pierwszy na wakacjach więc ona zaplanowała dla was wiele atrakcji. Pierwszą z nich ma być koncert One Direction, który ma odbyć się za tydzień. Praktycznie ich nie znasz, ale nie chcesz zrobić przykrości przyjaciółce. Dzisiaj jej nie ma w domu tak samo jak jej rodziców. Zjadłaś śniadanie i wyszłaś na spacer. Idziesz przez park, a w słuchawkach rozbrzmiewa muzyka. Rozglądasz się po nim i robisz zdjęcia. Stajesz przy jednym z drzew, na którym są powycinane różne inicjały i wtedy ktoś przewraca się na ciebie. Upadasz razem z nim. Chłopak podnosi się i zaczyna cię przepraszać.
-Nic ci nie jest?- pyta się
-Na szczęście nie.- odpowiadasz  oschle.
Spoglądasz w jego oczy i uśmiechasz się do niego. On robi to samo.
-Jestem Louis, a ty?
-[T.I.]. Miło cię poznać. Jesteś pierwszą osobą, którą tu poznałam po przyjedzie, nie licząc mojej przyjaciółki i jej rodziny.-Śmiejesz się.
Chłopak zaprasza cię do kawiarni niedaleko parku. Tam dużo rozmawiacie i śmiejecie się z waszych żartów. Jest już godzina 14:42 i musisz wracać do domu przyjaciółki, która już na pewno na ciebie czeka. Żegnasz się z Louisem i idziesz już w stronę wyjścia. Kierujesz się do domu lecz Louis zatrzymuje cię i podaje ci swój numer telefonu, więc robisz to samo. Wracasz do domu. Zastajesz tam zdenerwowaną [I.P.]*. Podbiega do ciebie i mocno tuli do siebie, mówiąc przy tym że bardzo się martwiła o ciebie. Resztę dnia spędzacie razem grając w różne gry. Wieczorem kiedy kładziesz się spać dostajesz SMS-a od Louisa: „ Śpij dobrze piękna.”. Śmiejesz się sama do siebie i idziesz spać z myślą że już nigdy go nie spotkasz.
-Tydzień później-
Przez cały tydzień twoja przyjaciółka nie mówiła o niczym innym jak tylko o koncercie One Direction. I wreszcie nadszedł ten dzień. Cały czas utrzymujesz kontakt z poznanym w parku chłopakiem, ale nie spotkałaś go po raz drugi. Nadszedł czas koncertu. Prawie się spóźniłyście, ale dlatego że mieliście bilety Vip weszliście bez czekania. Jesteście już na swoich miejscach. Zaraz zacznie się koncert. Wszystkie dziewczyny włącznie z twoją przyjaciółką zaczynają piszczeć. Na scenę wbiega pięciu chłopaków i zaczynają śpiewać. Nie zwracasz na nich uwagi. Dopiero w połowie koncertu twoją uwagę przykuwa chłopak, którego poznałaś w parku, a mianowicie Louis. Nie wiedziałaś że śpiewa w tej grupie. Przyglądasz się mu do samego końca koncertu. Wreszcie koniec. Teraz idziesz z przyjaciółką po autografy chłopaków. Czekasz w kolejce. Wreszcie nadeszła twoja kolej. Masz poznać wszystkich członków zespołu. Podchodzisz po kolei do każdego i prosisz o autograf. Louis jest ostatni. Zadaje ci kilka pytań, na które ni odpowiadasz. Głowę masz cały czas spuszczoną w dół. Nie chcesz patrzeć na niego. Wychodzisz od nich i jak najszybciej kierujesz się do samochodu [I.P.]. Słyszysz za sobą jakieś kroki i przyspieszasz, lecz ktoś łapie cię za ramie i obraca przodem do siebie. Louis mocno trzyma cię w swoich ramionach. Przybliża swoje usta do twoich i całuje cię. Wszyscy patrzą się na was i robią zdjęcia. To był najlepszy moment w twoim życiu. Teraz nie możesz doczekać się kiedy znów się z nim zobaczysz.

1 komentarz:

  1. Jest słodziaśny ale troche nieprawdopodobny, ale w końcu w imaginach wszystko jest możliwe. :-* szkoda, że nie dajesz już wpisów, bo chętnie bym poczytała twoje wypociny XD reaktywuj bloga!!!

    OdpowiedzUsuń